Paulina i Łukasz | sesja narzeczeńska

  30 września 2019, 14:55  

Na sesję pojechaliśmy jednym autem. Paulina powiedziała, że włączy płytę i pośpiewamy. Pomyślałem: Oookeeeeeej 😀 Włączyła utwory z disnejowskich bajek. Oni śpiewali, a ja już wiedziałem, że to będzie wesoła sesja…
Miejsce na swoją sesję narzeczeńską wybrali Paulina z Łukaszem, więc z ciekawości przebierałem nogami. To nie była daleka trasa, kawałeczek od Bydgoszczy. Pojechaliśmy nad Zalew Koronowski, a tam pokazali mi swoje ulubione miejsca.
Mieliśmy wszystko co może być pięknym tłem do takiej sesji. Był las, woda, słońce i Oni. Zacząłem od rzucenia ich głęboką wodę. Poprosiłem aby weszli na obalone do wody drzewo. Moje namawianie, a później samo wchodzenie trochę trwało, ale w końcu się udało. Jakby utrudnień było mało, do drzewa na którym stali, podpływały łabędzie które wydawały dźwięki przypominające wku***go kota, wiecie, takie: HHHhhhyyyyyy… Szybkie zdjęcia i ruszyliśmy dalej w poszukiwaniu ciekawych miejsc. W tych okolicach nie trudno o takie, więc co chwilę się zatrzymywaliśmy i wspólnie tworzyliśmy pamiątkę z cudownego okresu ich życia.
Dajcie znać czy podoba się Wam taka sesja. Może mieliście już swoją sesję narzeczeńską, a może macie ochotę? To bardzo dobrze spędzony czas i świetna pamiątka. Napiszcie do mnie, a o wszystkim Wam opowiem.

przytulona zakochana para